Już od pięciu lat wszystkie nowo wyprodukowane auta dopuszczone do ruchu na terenie Unii Europejskiej muszą być wyposażone w system kontroli ciśnienia powietrza w kołach (TPMS). Wyróżniamy dwa podstawowe rozwiązania techniczne stosowane obecnie w 2019 roku - system pośredni (brak czujników w kołach, dane są pobierane z czujnika ABS, itp.) lub najczęściej stosowany system bezpośredni (czujniki ciśnienia w kołach). To drugie rozwiązanie jest znacznie dokładniejsze, informuje nas niemal natychmiast o problemach z kołami, niestety jest też droższe i bardziej narażone na awarie oraz przypadkowe uszkodzenia mechaniczne w głównej mierze podczas wymiany opon.

System pośredni jest stosowany powszechnie niemal we wszystkich modelach aut marki Volkswagen, Audi, Seat, Skoda, a także w niektórych modelach Renault, itd. - nie wymienimy tu dokładnie wszystkich marek, gdyż producenci nie są konsekwentni w stosowaniu jednego systemu pomiaru ciśnienia. Może się zdarzyć, że w ramach jednego modelu samochodu np. z produkcji 2015 roku będzie posiadało czujniki ciśnienia w kołach, a ta sama wersja auta z rocznika 2016 będzie wyposażona tylko w mniej dokładny system pośredni.

Co nam daje system TPMS? Przede wszystkim w wersji bezpośredniej (czujniki ciśnienia są zamontowane w felgach - dokładnie zaraz za wentylem w środku koła) informują nas natychmiast o spadku ciśnienia w konkretnym kole. Pozwala nam to odpowiednio szybko zareagować, co bardzo często pozwala uchronić oponę przed jej trwałym uszkodzeniem (przejechanie na "kapciu"). Dzięki temu możemy przeprowadzić skuteczną wulkanizację opony wtedy kiedy jeszcze jest możliwa. Chroni nas to niekiedy przed bardzo wysokim i niespodziewanym wydatkiem jakim jest zakup i montaż nowej lub nowych opon (różnice w wysokości bieżnika lub stały napęd na 4 koła wymusza niekiedy zakup 2 lub 4 sztuk pomimo uszkodzenia tylko jednej gumy). Również długotrwała jazda na zbyt niskim ciśnieniu w kołach zwiększa wydatki związane z zakupem paliwa - wraz ze spadkiem ciśnienia proporcjonalnie rośnie zużycie paliwa. Opony niedopompowane ponadto nierównomiernie zużywają się i odkształcają, co może prowadzić do ich obowiązkowej przedwczesnej wymiany na nowe. Nie zapominajmy również, że mniejsze - prawidłowe spalanie, to korzyść dla środowiska i nas samych.

Powyżej wymieniliśmy wiele niewątpliwych plusów, ale niestety są też negatywne kwestie związane z tym systemem. Co przemawia przeciwko czujnikom ciśnienia TPMS?

W pierwszej kolejności o kosztach systemu TPMS przekonają się kierowcy, którzy będą chcieli dokupić dodatkowy komplet kół do swojego samochodu (najczęściej przeznaczonych do użytkowania zimą). Wraz z nowymi oponami i felgami wymagany będzie także zakup dodatkowego kompletu czujników ciśnienia. Koszt kompletu w zależności od marki i modelu samochodu może wahać się mniej więcej od 600 do 1200 zł. Dodatkowo bardzo często nowe czujniki wymagają sparowania / zaprogramowania z naszym samochodem, co również generuje koszt (około 100 zł). Sam montaż czujników to także nie jest standardowa usługa wykonywana przez wszystkie warsztat samochodowy Warszawa Białołęka - wymaga to pewnej wiedzy i doświadczenia i jak można się domyślić jest to usługa ponadstandardowa, czyli dodatkowo płatna (montaż czujników kosztuje około 20-40 zł). Żywotność czujników produkowanych obecnie, tych oryginalnych oraz renomowanych zamienników (np. Schrader) jest na przyzwoitym poziomie - producenci wskazują na minimalny 6-7 letni okres użytkowania. Tak więc właściciele tańszych, niewielkich samochodów bywają niemile zaskoczeni kiedy okazuje się, że niekiedy połowa kosztów nowych kół to system TPMS. Z montażu czujników ciśnienia jednakże nie zalecamy rezygnować. Wymienione wcześniej zalety, to niekiedy potężna oszczędność pieniędzy oraz gwarancja naszego bezpieczeństwa. Auta bez czujników ciśnienia zamontowanych w felgach, w których takowe są fabrycznie montowane nie przejdą okresowego przeglądu technicznego, ubezpieczyciel ma też prawo odmówić nam wypłaty odszkodowania w razie wypadku ze względu na brak podstawowego wyposażenia. Na desce rozdzielczej będzie stale widniała ikonka informująca nas o błędzie systemu TPMS - niestety nie da się tego wyłączyć. Jeżeli nasze auto zostało fabrycznie wyposażone w czujniki ciśnienia, to pamiętajmy, aby były one zamontowane również w nowych lub dodatkowych kołach. Oczywiście początkowe jednorazowe koszty dokupienia nowego kompletu są znaczące, ale na naszym bezpieczeństwie nie warto oszczędzać. Poza tym jazda samochodem z zawsze prawidłowo napompowanymi oponami, to oszczędność sama w sobie.

Jeżeli szukacie Państwo sprawdzonego serwisu samochodowego zajmującego się wymianą opon na felgach z czujnikami ciśnienia (wymiana opon z czujnikami TPMS Warszawa), to zachęcamy do odwiedzenia:

Wymiana opon z TPMS Warszawa Białołęka

data dodania: 12.09.2019